No i jednak jest!! Zostałam natchniona przez maj sis, ale jednak bro do napisania tego, bo sama w ogóle nie miałam pomysłu. OwO Ciasto jej za to dam ^w^ Ale ona nie chce ;3; Walić~
Tak, więc.. jak wam mija Drugi Dzień Świąt?? :**
Boże.. ile emotek \(OoO)/ Uciekajmy!! ~(~;3; ) ( ;3;~)~ ~(~;3; ) ( ;3;~)~
No dobra, a teraz do rzeczy.. Bo znów mi notka wyjdzie dłuższa niż sama miniaturka xDD
No dobra, a teraz do rzeczy.. Bo znów mi notka wyjdzie dłuższa niż sama miniaturka xDD
Zapraszam~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Święta, Święta i Izaya"
Przemierzałem właśnie ulice jednej z dzielnic Tokyo - Ikebukuro. Było dość słonecznie jak na drugą połowę grudnia, więc nie trudno się dziwić, że po wczorajszym śniegu zostało tylko błoto. Nienawidzę takiego widoku. Święta są od tego, żeby spędzić czas z rodziną i aby wszędzie było pełno śniegu. Bez śniegu to już nie to samo. Tak, więc.. Przechadzałem się właśnie ulicami Ikebukuro, kiedy tuż przede mną, jak z pod ziemi wyrósł jakiś czerwony krasnal. A nie.. To tylko Izaya. Zaraz!! Izaya?! Popatrzyłem na niego spod byka - jak to mówią - mając nadzieję, że zabiję go samym spojrzeniem, jednak ten dalej stał tak jak stał, co może znaczyć tylko jedno.. Moje moce, jednak nie istnieją. Splotłem, więc ręce na piersi i wpatrywałem w niego z miną, która miała mówić: "Albo mi powiesz co jest tak ważnego, że tu jesteś, albo nakopie ci do dupy." W sumie od razu powinienem to zrobić, no ale święta. Obiecałem Celty, że dzisiaj nic nie rozwalę, ani nikogo nie pobiję. Obietnica to obietnica, a ta dana Celty to już w ogóle.
- Pewnie się zastanawiasz Shizu-chan, co mnie tu sprowadza. - uśmiechnął się w ten swój wkurzający sposób, a ja ostatnią siłą woli powstrzymywałem się od zerwania mu tej czerwonej czapki i wykopania na drugi koniec globu. Oczywiście i tak by wrócił, ponieważ kłopoty zawsze wracają. - Przyszedłem dać ci prezent. Jako Bóg muszę dbać o swoich ludzi, a jako Mikołaj muszę dbać o Potworki takie jak ty. - darowałem mu, nawet nazwanie mnie Potworem i jedynie z niezrozumieniem się w niego wpatrywałem. Nie zareagowałem, nawet, kiedy stanął na palcach i na chwilę przyłożył swoje usta do moich. Zaraz potem szybko się odsunął i z szerokim uśmiechem, zaczął uciekać. - Wesołych Świat Shizu-chan~!! - dotknąłem swoich ust. Tak w miejscu publicznym!? Co on sobie wyobraża?!
- Pewnie się zastanawiasz Shizu-chan, co mnie tu sprowadza. - uśmiechnął się w ten swój wkurzający sposób, a ja ostatnią siłą woli powstrzymywałem się od zerwania mu tej czerwonej czapki i wykopania na drugi koniec globu. Oczywiście i tak by wrócił, ponieważ kłopoty zawsze wracają. - Przyszedłem dać ci prezent. Jako Bóg muszę dbać o swoich ludzi, a jako Mikołaj muszę dbać o Potworki takie jak ty. - darowałem mu, nawet nazwanie mnie Potworem i jedynie z niezrozumieniem się w niego wpatrywałem. Nie zareagowałem, nawet, kiedy stanął na palcach i na chwilę przyłożył swoje usta do moich. Zaraz potem szybko się odsunął i z szerokim uśmiechem, zaczął uciekać. - Wesołych Świat Shizu-chan~!! - dotknąłem swoich ust. Tak w miejscu publicznym!? Co on sobie wyobraża?!
- IZAAAAYAAA- KUUUN~ - zerwałem się do biegu i chwilę później ganialiśmy się po całym mieście. Ostatecznie i tak skończyło się to u mnie w domu. Zaczynam lubić święta jeszcze bardziej. Chyba.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zjebałam ;3; Przepraszam i Pozdrawiam~
Lepiej, błoto XD u mn jest wiosna zimowa :P
OdpowiedzUsuńNie było tak źle...chociaż nie lubię miniaturek, są za małe :< (niczym Taiga próbująca dostać się na Rollercoaster xD)
Przepraszam, że tak krótko, ale nie miałam internetu, ani weny dlatego napisałam tylko to..
UsuńPozdrawiam i dziękuję za komentarz~
"Oczywiście i tak by wrócił, ponieważ kłopoty zawsze wracają." - to zdanie wygrało xDD A ty Shizu-chan nie ściemniaj, że akurat ten problem Ci przeszkadza XD Chciałabym takiemu Mikołajowi na kolanach usiąść... *3*
OdpowiedzUsuńWeny i do zobaczonka :3
Dziękuję za komentarz~
UsuńPozdrawiam
Ho ho ho, Izaya aleś ty odważny~
OdpowiedzUsuńMnie miniaturki zawsze cieszą x3
Ale Shizusiowe myśli jakie tu padły mnie kupiły na bank~
Wenki!
Cieszę się, że kupiły cię OwO
UsuńDziękuję za komentarz i pozdrawiam
btw dziewczyny, jakoś po roku wróciłam na swojego bloga :P Na razie zajmuję się Roppim, więc może wpadłybyście zerknąć? ;3 #chamska reklama XD
OdpowiedzUsuń