W pierwszej kolejności chcę was przeprosić, żem tak dawno nic nie dodawała. Być może nie usprawiedliwia mnie to, ale nie miałam ani weny, ani internetu - gdyż postanowił się skończyć, a tak naprawdę to ja go skończyłam. Nieistotne. Tak, więc przepraszam. Dodam rozdział czternasty, dopiero kiedy skończę piętnasty, który aktualnie jest w trakcie tworzenia. (Od wakacji.. To również nie istotne)
Drugą rzeczą są życzenia (Tak, tak. W końcu się zorientowałam, że "życzenia" piszemy przez "ż".) W związku z czym, życzę wam:
Wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, dużo ciastów i słodyczy (OwO), no, ale hajsów też, żeby spełniły się wasze wszystkie marzenia, no i oczywiście więcej czytania zajebistych opków o Shizayi - i nie tylko. No.. Poza tym dużo zdrowia, zdrowia i jeszcze raz pieniędzy, nieprawdaż?
A teraz już nie przedłużając - nie miałam neta, nie zdążyłam nic napisać na święta - macie tu jedną z być może dwóch świątecznych miniaturek.
Zapraszam~
Zapraszam~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Świąteczny klimat.. Już się zaczyna.."
Wyglądając przez okno, ma się wrażenie, że wszystko poza taflą szyby znajduje się poza naszym zasięgiem. Niby nic. Zwykłe miasto, oświetlone licznymi światłami. Brzmi zabawnie. Jest zabawne. Jednak dla osoby, która nie ma na co dzień takich widoków, jest to obraz zapierający dech w piersiach. Ludzie drepczący po ulicach i chodnikach. Spieszą się do domu. Do rodziny. Aby świętować. Wszystko jest takie jak zwykle. Prawie wszystko. Pokrywa śnieżna okalająca ziemię oraz drobne, lodowe płatki nadawały całemu obrazowi miasta dziwnej, świątecznej atmosfery. Brr.. Nigdy ich nie lubiłem. Ani świąt, ani śniegu, który był jej nierozłącznym towarzyszem. Jest zimno. Nie rozumiem, więc niektórych ludzi i potworów, które twierdzą, że kiedy na ziemi leży śnieg, czuć dookoła ten "świąteczny klimat". Co ma jedno do drugiego? Tego również nie rozumiem. Ale jakie to ma znaczenie dla kogoś takiego jak ja? Dla Boga. Żadnego. Po co, więc nad tym rozmyślam? Ponieważ pewien Pierwotniak strasznie długo robi mi kawę. Najprawdopodobniej sobie zrobił już z pięć filiżanek kakaa, a teraz robi szóstą. Choć może.. Nie. To zdecydowanie nie wchodzi w grę.
- O czym tak rozmyślasz? - moje przypuszczenia legły w gruzach, kiedy tylko dotarł do mnie zapach kawy, a czyjeś ciepłe ramiona oplotły mnie w pasie. Przez "czyjeś" mam na myśli "Shizusiowe".
- O czym tak rozmyślasz? - moje przypuszczenia legły w gruzach, kiedy tylko dotarł do mnie zapach kawy, a czyjeś ciepłe ramiona oplotły mnie w pasie. Przez "czyjeś" mam na myśli "Shizusiowe".
- Zastanawiam się co ty widzisz w tych świętach. Przecież jest zimno. - bąknąłem pod nosem, mimowolnie się w niego wtulając. Nic nie poradzę, że jego ciało jest takie ciepłe.
- Skoro ci zimno, to mogę cię rozgrzać. - wymruczał w moją szyje, a mi przeszły ciarki po plecach. Tak to jest, kiedy spędzasz Święta z Shizu-chan'em. Tylko jedno mu w głowie, a choćby powiedz coś bez zastanowienia to już.. Już się zaczyna. Eh.. - Będę delikatny. - z zaskoczenia wziął mnie na ręce, przez co cicho i zdecydowanie niemęsko pisnąłem.
- Ładny mi to prezent. - warknąłem pod nosem, za co zostałem brutalnie rzucony na łóżko. Głupi Shizu-chan. Nie będę mógł przez niego siedzieć, a co dopiero chodzić. - Do końca Świat będziesz mnie nosił na rękach, Pierwotniaku. - zastrzegłem, a on tylko uśmiechnął się w ten swój, perwersyjny sposób. Jak ja go nienawidzę.
KONIEC~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiem, że lujowe. Chyb coś ze mną nie tak ;3; Gooome~
Pozdrawiam~
Następna co śnieg widzi :P Schizofrenię się leczy wiecie? xD
OdpowiedzUsuńO...to było szybkie ;-;
Lekarz powiedział, że już za późno ;3; Teraz już tylko paliatywny~
UsuńNo.. było szybkie.. bo to miniaturka, gdyż nie zdążyłam nic na święta napisać..
Gome ;3;
Pozdrawiam i Wesołych Świąt
Dziękuję za życzonka~!
OdpowiedzUsuńMiniaturka miniaturką, ale uśmiech mi z twarzy nie schodził.
Czekam na rozdział oczywiście.
Hehe, też mam SHIZUOfremię x'D
Arigatou za komentarz ^.^ Cieszę się, że ty się cieszysz xDDD
UsuńPozdrawiam
"zdecydowanie niemęsko pisnąłem" ja też tak pisnęłam, śmiechem xdd no po prostu cukier~ Ja cię rozumiem Izaya-san, ten nienawidzę świąt ;3; No i Tobie Izu-chan, też wszystkiego co sobie marzysz O3O
OdpowiedzUsuńWeny i wesołych~!
Ja nee~
Ach.. Przypomniały mi się te komentarze z zeszłego roku, jak mi ludziowie życzyli Wesołych Świat.. ;3; Wspomnienia.. To gunwo..
UsuńPozdrawiam i dziękuję za komentarz :)