piątek, 2 października 2015

#Za kulisami~

Izu: *wchodzi do "Salonu Sław" i siada na czerwonej, skórzanej kanapie, zamaszystym ruchem zakładając nogę na nogę* Zebraliśmy się tu wszyscy dzisiaj.. Tak wiem, że za mną tęskniliście~ *świerszcze w tle* Jak nie będzie entuzjazmu to koniec z pisaniem Shizayi -.- *aplauz* I tak ma być xDD

Shizuo: Izu, co ty robisz w moim salonie? *zaplata ręce na klatce piersiowej i tupiąc nogą, patrzy na nią z uniesioną brwią, bo przecież kto mu zabroni*

Izu: To nie jest twój salon!! >.< To jezd "Salon Sław" i mogę tu przychodzić, kiedy chcę i jak chcę. No!! Powiedziałam! *naburmuszona nadyma policzki i udaje, że jej nie ma*

Shizuo: *ciche westchnięcie* A rób sobie co chcesz z tym swoim salonem, tylko mnie w to nie mieszaj..

Izu: Kiedy ja muszę!! *desperacja* Bo ci ludzie nie kochają mnie tylko was, więc ty i on musicie tu być!! Noo weeeź~ *robi ruch rękoma jak małe dziecko, które tłumaczy coś swoim rodzicom po raz enty, a oni dalej nie kumają o co chodzi*

Shizuo: Jaki "on"?? *patrzy na nią niepewnie i sam nie wie czy powinien pytać, czy może nie koniecznie*

Izu: No jak to jaki on?? Wsyszczy jusz wiedzą, że sie bydziecie cauować~ OwO *mina pedofileła* Rozumiesz c'nie?? *porusza sugestywnie brwiami i nieznacznie przysuwa się w stronę blondyna, bo tak*

Shizuo: No chyba sobie jaja ze mnie robisz.. *żyłka na skroni zaczyna mu pulsować, a on niebezpiecznie wręcz szybko podchodzi do kanapy i staje tuż naprzeciwko białowłosej ~ bo przecież kto bogatemu zabroni?* Że niby ja mam tutaj wpuścić tę pchłę? Żeby mi zanieczyszczał powietrze, którym oddycham?? Niedoczekanie twoje.

Izu: Ale proszę tu bez kropek nienawiści ;w; Poza tym, jaką ci to robi różnicę~?? Jak się z nim będziesz cauować to w waszych ustach jest wiele tysięcy zarazków, więc i tak twoje powietrze, a już na pewno jama ustna będą bardzo zanieczyszczone.. *niewinny uśmiech*

Shizuo: Kto ci w ogóle powiedział, że będę się z nim całował?! *wkurw*

Izu: Ja to po prostu wiem, Shizu-chan~ *odpowiada tak spokojnie, że nawet dla żółwia to jest za wolno* Więc z łaski swojej nie kwestionuj moich słów, buraku jeden, cukrowy!! *szeptu szeptu* Ale mu pocisnęłam c'nie?? OwO *chrząknięcie* Tak, więc proszę cię bardzo, abyś przyprowadził tutaj Izayę~ *maślane oczka*

Shizuo: ... Nie.

Izu: Co?!! No, ale czemu?? *podnosi się z kanapy i też staje naprzeciwko niego. Co z tego, że jest o ponad głowę wyższy* Czy ty nie rozumiesz, że...ON. JEST. NAM. POTRZEBNY. Boże, widzisz i tego nie plenisz.

Shizuo: ... Mówisz na mnie, a sama używasz tych kropek zawiści..

Izu: Nienawiści Shizuo, nienawiści. -.- ... *chwila ciszy||milkną, nawet ludzie na widowni* Dobra.. To pójdziesz po niego czy sama mam to zrobić?? OwO *wszyscy wybuchają śmiechem, oprócz dwójki stojącej na scenie*

Shizuo: A rób co chcesz i daj mi święty spokój.. *macha na to wszystko ręką i siada ciężko na równie czerwonym i równie skórzanym, co kanapa, fotelu* Nie obiecuję ci, że będę siedział przy nim spokojnie..

Izu: Ja rozumiem Shizuo-kun, że twój popęd seksualny daje ci przy nim popalić czy jak to się tam mówi, ale tym razem będziesz musiał się powstrzymać.. *leco hejty, leco.. fru, fru, fru.. O i przyleciały* Zapanuj, cię proszę, jakoś nad swoim libido, dobrze? A wgl to..

Izaya: *wchodzi przez okno z szaleńczym śmiechem* Yare, Shizu-chan~ To nieładnie tak się ode mnie odsuwać i nawet mnie nie zaprosić *smutna minka* W końcu oprócz całowania, przez ten rok, robiliśmy jeszcze dużo, innych rzeczy~ *puszcza perskie oko do publiczności||na widowni słychać przytłumiane śmiechy*

Neko: Izaya nie możesz wejść drzwiami? *wchodzi do pokoju i siada obok Izu, poprawiając swoje czarne włosy i czerwony szalik* Jak zwierzę, nie człowiek, a zwierzę. *mruczy niezadowolona do Izu* Cześć wszystkim. *macha z uśmiechem do widowni||pojedyncze osoby jej odmachują*

Izu: Bo ty nie wiesz Neko-san, że oni się pozamieniali miejscami~ OwO Czyż to nie Shizu-chan powinien wpadać tu przez okno?? *rozgląda się po sali i mamrocze niezrozumiale pod nosem, w stronę nastolatki* No, ale jak już mówiłam.. *kolejne chrząknięcie* ..kto bogatemu zabroni?? xDDD

Shizuo: Przestańcie spiskować przeciwko mnie!! Wszyscy jesteście takimi samymi małymi szkodnikami!! *pocisnął im, że aż się łezka w oku kręci*

Izu: To znaczy, że kochasz nas tam samo mocno~?? OwO Czo o tym myślicie?? *paczy na Neko, Izayę, a zaraz potem na całą widownię*

Izaya: *wybucha śmiechem* Nie, Shizuś kocha TYLKO mnie~ I mleko, ale o tym może zapomnijmy.. I budyń.. I Kasukę.. Jeny, dużo tych rzeczy... *zamyślił się* No, ale mnie najbardziej~ Wy jesteście dla nas obu jak siostry~ *uśmiech* A wy naszymi przyjaciółmi~!! *krzyczy do widowni* ..Z których można wyciągać ciekawe informacje~ *mruczy do siebie pod nosem*

Neko: Eh.. Z tymi dwoma nigdy nie idzie się dogadać. Mieszkam z nimi od ponad roku i nigdy nie mogą dojść do końca do porozumienia...

Izu: Hiehie.. Ale dochodzą do czegoś innego OwO *tag bardzo wtrącenie*


Neko: ... Ah, ci chłopcy. Nigdy ich nie zrozumiem. *wywraca oczami* ..ale mniejsza. Nieważne, co mówi ta dwójka. Dzisiaj jesteśmy tu przecież z innej okazji. Nasz blog ma swoje pierwsze urodziny~! To naprawdę wspaniałe, że aż tyle z nami wytrzymaliście, należy Wam się medal~

Izu: *szpera po kieszeniach* Ja nie mam, żadnego ;w; Neko-san czemu mi nie powiedziałaś, że jest nam potrzebny jakiś medal~?? No dlaczego?? ;w; Bym się przygotowała~ *idzie emować do konta*

Shizuo: Ty się tak nie zapędzaj Izaya!! Wydaje ci się, że możesz opowiadać na forum publicznym o moim życiu prywatnym, do cholery jasnej?! *wkurw||aż wstał z kanapy, a ludzie wstrzymali oddech*

Izu: No mówiłam, że mu libido skacze.. *wywraca oczami i powraca do swojego emowego kątka, a widząc ostrzegawczy wzrok blondyna, unosi ręce w obronnym geście* Bo co, bo jak jesteś większy to już wszystko ci wolno?! *znów nadyma policzki*

Shizuo: *wzdycha i opada z powrotem na fotel, prawie go nie przewracając||wszyscy duszą się ze śmiechu, włącznie z Izu, która próbuje go powstrzymywać, bo przecież emowy kątek nie może być wesoły*

Neko: Wybacz, teraz o tym pomyślałam. Tak jakoś. Ale no cóż... W każdym razie *patrzy na nią* Wyłaź z tego emowego kąta albo nie zobaczysz ŻADNEGO rozdziału ode mnie przez miesiąc. *ostrzegawcze spojrzenie i zwraca się do chłopców* A wy nie możecie przestać się kłócić chociaż na chwilę, kiedy tu jesteśmy? Iza-nii, Shizu-nii, no proszę was! *spuszcza uszka, podwija ogon i robi smutną minkę*

Izu: Nie dość, że hejcom mui emowy kątek, to jeszcze mi grożą ;w; A wy wiecie, że groźby są karalne?? *mimo wszystko wychodzi ze swojego kątka i wraca na kanapę* Przykro mi..nici z medalu i z mojego emowania również.. Jak widzicie, nawet poewmować nie dadzą *smutełowa mina*

Izaya: Neko, to nie moja wina, że Shizuo wstydzi się tego, że jest moim chłopakiem. *oczy zbitego szczeniaczka do blondyna* Ale nie martwcie się, postaram się nad nim teraz panować~! *podchodzi do Shizuo i szepcze mu coś szybko na ucho po czym odchodzi uśmiechnięty i staje na samym środku, klaszcząc w ręce* No to jak? Zaczynamy ten specjalny odcinek? Chcę zaznaczyć, że nie jest to jedno z opowiadań tylko nasze prywatne życie. Ah! *odwraca się gwałtownie*  Izu, chodź no tutaj, to wasze święto. Neko, uszy do góry~!

Shizuo: Ewentualnie mnie przekonałeś.. *wzdycha, ale mimo wszystko nie ma zamiaru wstawać z czerwonego, skórzanego fotela, w którym zakochał się od pierwszego wejrzenia*

Izu: Tag bardzo moje święto *O* *podbiega do Izayi i tuli się do jego ręki* Noo dobra OwO To co bendziemy robić?? *maślane oczy* Mogę opowiedzieć o tym, że mam duchy w pokoju ;w; Ale tego nie zrobię... Bo tak i już. Wgl traktor, a jednak ciągnik, c'nie??

Neko: Izu... *faceplam* O czym Ty w ogóle mówisz? Siadaj tu obok mnie i chociaż raz udawajmy, że jesteśmy normalne, co? *uśmiecha się lekko*

Izu: Ay way~ *salutuje i puszczając rękę Izayi, staje obok Neko*

Izaya: Izu, spokojnie, wdech i wydech. *siada Shizuo na kolanach* Ach! Jak wygodnie~

Izu: *wdech i wydech, a następnie wybucha śmiechem* Asz mi się skojarzyło to: "Ach jak przyjemnie!! To turek/durek Kamember!! Prawdziwy delikatny, mięciutki to sie wie~!!" x3333333 *powaga* Ale teraz, może przejdziemy do wytłumaczenia o co w tym wszystkim chodzi, bo jak do tej pory po prostu przedstawiłam wam poziom mojej głupoty, która aktualnie sięga już szczytu skretyniałego debilizmu xDD To dopiero psychiatryk czy już paliatywny??

Shizuo: *ignoruje wszystkich, zauroczony swoim fotelem, ale nieświadomie łapie Izayę w pasie, żeby przypadkiem nie zrzucić go na podłogę, co w sumie jest dość kuszącą propozycją*

Neko: *z uśmiechem stwierdza, że wszyscy zachowują się normalnie* Izu, już mówiłam, że nasz blog ma pierwsze urodziny. Pamiętasz niedawną rozmowę o braku medalu? *zawiesza na chwilę głos* Mieliśmy mieć jeszcze gości specjalnych, ale nie jestem pewna czy dotarli...

Izaya: *zadowolony przesunął się bliżej do blondyna i mruknął cicho* Szkoda, że mnie ignoruje, ale przynajmniej okazuje mi miłość~

Izu: Izaya..to nie miłość~ *robi zbolałą minę i przekrzywia głowę w bok* To raczej odruch niekontrolowany~ Buahahaha~ OwO A co do gości specjalnych.. Stoją w korku i wydaje mi się, że w tym roku nie dotrą na nasze spotkanie, ale spokojnie!! *staje na baczność i salutuje* Obiecuję, że w przyszłym roku przywiozę ich tu osobiście ... Na moim rofesze OwO

Shizuo: Izu..Ty nie jeździsz na rowerze *marszczy brwi, a pomiędzy nimi robi mu się mała zmarszczka*

Izu: Bo co.. Bo jak stoi w garażu to od razu, że nie jeżdżę?? ;w; Mui śliczny rofer tesz bedziecie hejtować?! oOo HEJTERZY SOM WSZENDZIE!! *próbuje być śmieszna, ale jej nie wychodzi/życie bywa okrutne*

Reinu: Wybaczcie Nam spóźnienie~! Straszne korki w mieście…~ *do pokoju wbiega zziajana czerwonowłosa dziewczyna. Trzyma za rękę równie zdyszanego chłopaka*

Izu: Przybyli!! I możemy dać spokój mojemu roferkowi *w* Jeeeej~

Kida: Witajcie moje wierne fanki! Przybył Kida Masaomi~ Czekam na buziaki~! *blondyn wyskoczył na środek i rozpostarł ręce, jakby chciał wszystkich uściskać*

Izu: Ewentualnie wam wybaczam, to spóźnienie~ *udaje zniesmaczoną, ale się cieszy, że jednak wszystko się udało* Tak, więc drodzy widzowie.. Oto są nasi goście specjalni!! 

Reinu: Kida-kun, opanuj się. *lekko uderza blondyna w głowę* Ykhm... Witajcie~! Jestem Reinu~ *macha do widowni||z widowni znów widać pojedyncze machające im osoby, a gdzieś ktoś, nawet kaszlnął*

Izu: Ale może trochę więcej życia?? -.- *momentalnie na sali wybuchają gorące brawa i gwizdy* Od razu lepiej *O* A o Shizu-chan'ie i jego miłości życia już wszyscy zapomnieli *patrzy na blondyna, który siedzi i nadal ogląda swój czerwony, skórzany fotel*

Shizuo: Co ja?? *rozgląda się*

Izu: Nic, nic~ Zaraz oddamy ci głos OwO

Reinu: Miłości życia Shizuo-san'a~? Czyżby to miało coś wspólnego z tym tu brunetem~? *wskazuje na Izayę, który w magiczny sposób nagle znalazł się na środku sceny*

Kida: *zbliża się o kilka kroków do czerwonowłosej* Jeśli ta impreza ma coś wspólnego z Izayą to nic dobrego z tego nie wyniknie.. *szeptu szeptu*

Izaya: Muszę z niesmakiem przyznać, że to ten fotel~ *krzywi się nieznacznie, a na widowni słychać ciche, przytłumione śmiechy*

Neko: Reinu-san!! *tuli ją*

Reinu: Ah... Neko-nee~! *podbiega do szatynki i przytula ją mocno, podnosząc z ziemi i kręcąc sie dookoła* Milo Cie znowu zobaczyć siostrzyczko~! ^_^

Neko: Ciebie też!

Izu: Jak zawsze ;w; jak się witać to beze mnie ;w; *smutełeł||idzie emować to swojego konta, bo jej wolno*

Reinu: Dziękuję za zaproszenie mnie tutaj~

Kida: yhkm..

Neko: *wyciąga tęczę z napisem FRIENDS*

Reinu: A no tak... i za zaproszenie Kidy-kun też...~

Izaya: *zaczyna się śmiać*

Kida: Co cię tak śmieszy, Izaya?

Izaya: Nic, nic~ *tłumi śmiech, a wszyscy paczom na niego ze zdziwieniem wymalowanym na ich piengnych jak ksienżyc w nowiu mordkach, bo przecież dzisiaj traktor, a jutro ciongnik*

Shizuo: *patrzy na Izayę jak na idiotę i powstrzymuje się od doprowadzenia tego wszystkiego do porządku, bo przecież jest teraz popularny i sławny, i w ogóle.. No i jak mógłby to zepsuć*

Reinu: Oi, Izu-chan *podchodzi do "emo kącika" białowłosej* Nie smutaj tylko wstań i się przywitaj jak na grzeczną blogerkę przystało~ *uśmiechnęła się asymetrycznie*

Izu: A bo ja wiem, jak się witają "grzeczne blogerki" -.- *staje obok nich i wywraca oczami*

Kida: Ze mną to buziakiem *krzyczy z drugiego końca pokoju*

Reinu: Już byś chciał... *mamrota pod nosem* Wystarczy tulas~! *zwraca sie do Izu*

Izu: Dobry pomysł Reinu-san~ *mina wielkiego myśliciela* Nie bedziemy sie tu cauować na forum publicznym, bo co sobie ludzie o nas pomyślom jeszcze ;w; *tula wszystkich po kolei, nie ważne, że z Neko i Izayą się już witała, a u Shizuo jest od tygodnia*

Kida: Ale jak to? Nie dostanę buziaka...? *pyta załamany*

Izu: Jak tak bardzo chcesz to możesz wbić do mnie i do Shizu-chan'a po całej tej wielkiej, pięknej i ogólnie Izusiowej (x3333) imprezce to ci dam jednego *puszcza mu oczko* Ale my teraz nie o tym..

Shizuo: Po moim trupie *mamrocze pod nosem* Będą mi się w domu całować.. Pff.. *wkurw*

Izu: Kiedy to tylko przyjacielski caus Shizuo-san ;w; Jusz byś chciał mizianie ;w; Idź sie miziać z Izayą~

Shizuo: *żyłka mu pulsuje, ale pozostawił to bez odpowiedzi*

Reinu: Hahahahaha~! Widzisz Kida-kun, żadna dziewczyna Cię nie lubi! Swoje marzenia o buziakach musisz zachować na później~! Haha~ *uśmiecha sie do niego wrednie po czym posyła mu całuska w powietrzu*

Izu: *śmiecheł* Ale my tu nie w tej sprawie~ Cała ta szopka *robi ruch rękoma jak małe dziecko* i ogólnie nasi goście specjalni zostali tutaj zaproszeni, aby świętować z nami i podzielić się z wami tą wielką radością jaką jest fakt iż wytrzymaliście z nami *pokazuje na siebie, a chwilę potem na Neko* AŻ CAŁY ROK~!! *O* No i właściwie to tylko po to :/ Tak..To wszystko było tutaj tylko po to, żeby wam to powiedzieć..

Neko: I jakoś to uczcić, czy raczej uwiecznić Izu-chan *delikatny uśmiech* Nie wierzę, że wstawiamy tutaj nasze nie zawsze rozgarnięte opowiadania już od 365 dni~ 

Reinu: A ja nie wierzę, że to wszystko czytam xDD Pół życia na to stracę, ale czego się nie robi dla swoich nee, prawda?? *wybucha śmiechem, a chwilę potem śmieją się już wszyscy zgromadzeni na sali* 

Izu: *poważnieje* Nie śmieszne ;w; 

Shizuo: Czyli chcesz mi powiedzieć, że siedziałem tu..te, nawet chyba nie pół godziny, tylko po to, żebyś ty w końcu wydusiła z siebie, że minął rok od założenia bloga, Izu?? *mroczna aura||aż się podniósł z fotela*

Izu: *chowa się za Izayą* Izaya-san~!! Chroń mnie!! ;w; 

Izaya: Nie ma opcji Izu~ Jutro mam spotkanie z wymagającym klientem i nie mogę pójść na rozmowę z nim, przypuszczalnie z podbitym okiem~ Tak, więc.. Sayonara~ *znów śmieje się jak szaleniec i wybiega z pokoju, zostawiając Izu na pastwę Shizu-chan'a*

Izu: Okrutny ;w; *mamrocze pod nosem, a chwilę potem chowa się za plecami Reinu* Dobra!! To już koniec tego..jakże przydatnego i w luj nie śmiesznego zgrupowanego spotkania pedofiluff i gfałcicieli..no i tych innych, jak na przykład: Reinu-san, Neko-san, Izaya czy Shizuo~ OwO

Kida: ... Hej!! A ja to co?! 

Izu: Ty należysz do grupy gfałconcych pedofileuff Kida-kun OwO *zarzuca mu rękę na ramie* Więc zabieram cię teraz do siebie i bendziemy się bawić w lekarza~ *w* No i tego causa dostaniesz, co go chciałeś xDD *schodzi ze sceny razem z Kidą i znikają za kotarą*

Shizuo: Zmarnowałem trzydzieści minut swojego życia na jakieś głupie pogaduszki.. *patrzy na swój czerwony, skórzany fotel, w którym zakochał się od pierwszego wejrzenia, a zaraz potem przenosi wzrok na zegarek na prawym..ewentualnie lewym nadgarstku* Cholera!! Za chwilę leci wywiad z Kasuką!! *łapie swoje okularki, które leżą na stoliku ~ i pojawiły się tu w nieznanych nam okolicznościach ~ i wybiega, zupełnie zapominając, że to jego salon*

Neko: Co tu się właściwie stało?? *rozgląda się oniemiała, zupełnie nic nie ogarniając, bo przecież kto by to ogarnął* Reinu-nee~??

Reinu: *wzdych* Zostałyśmy same Neko-chan.. Chodźmy przeszukać szafę Shizu-san'a~ *szeroki "banan" na twarzy, a zaraz potem bierze Neko pod rękę i wyciąga za sobą z "Salonu Sław"* Byebye minna~

Neko: Najwidoczniej.. Oi..Nie wiem czy to dobry pomysł *krzywi się, jednak kiedy zostaje złapana pod rękę nie ma już nic do gadania* Ehh.. Nie tak to sobie wyobrażałam.. No, ale za rok powinno być lepiej.. Tak myślę~ *macha do nich łapką* Oyasuminasai~ *wychodzi za Reinu, a na widowni słychać oklaski i tłumione śmiechy||wszyscy się rozchodzą, a w sali robi się ciemno*

Shizuo: *wpada do salonu* No przecież tu jest mój telewizor!! *rozsiada się na fotelu ... a chwilę potem coś do niego dociera* Izu!! Coś ty zrobiła z moim salonem?!?!
KONIEC??
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Obrazek autorstwa: Reinu Aizawa~ 
"Starałam się, ale mi nie wyszło.. Gomen~ ;w;"

Dziękujemy za ten rok~

12 komentarzy:

  1. dafuq i just readed
    ...
    najlepszego :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedno wielkie WTF xddddd
    TU się tyle działo w TYM salonie co w gruncie rzeczy nie wiadomo czy jest nim na pewno po tym co tu się wyprawiało haha :3
    Ta grąca miłość Shizusia do czerwonego fotela... jest tak gorąca, że Izaya powinnien być zazdrosny x3 mrrrr~ ♡
    Fajnie że już rok Wam minął .w. Gratuluję wytrwałości i oby następny też był udany!
    Rysunek jest baaardzo fajny :3 udało się należycie obejść tą rocznicę *0*
    " Izu: *wdech i wydech, a następnie wybucha śmiechem* Asz mi się skojarzyło to: "Ach jak przyjemnie!! To turek/durek Kamember!! Prawdziwy delikatny, mięciutki to sie wie~!!" x3333333" - hahahah to. Jest. Mega. Przypał hahahh
    " Shizuo: Po moim trupie *mamrocze pod nosem* Będą mi się w domu całować.. Pff.. *wkurw*" - Lubię kiedy potworek jest zazdrosny =w= *mruczy*
    " Kida: ... Hej!! A ja to co?! 
    Izu: Ty należysz do grupy gfałconcych pedofileuff Kida-kun OwO *zarzuca mu rękę na ramie* Więc zabieram cię teraz do siebie i bendziemy się bawić w lekarza~ *w* No i tego causa dostaniesz, co go chciałeś xDD *schodzi ze sceny" - Biedny ten Kida, tak bardzo pomijany dziś był ;"c
    A po dialogach Izu-ni mam taki rozjebajżing przez to pisanie z buendami, że cholerka bierze hahha OwO
    Świetny pomysł na Show jaki przyszedł mi identyczny pare dni temu pod prysznicem *mamrocze pod nosem cos o czytaniu w myślach* x"D
    Pozdrawiam i weny, jak zawsze ostatnio spóźniona Yuu - Inaba~ ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yeeyu OwO (nie wie jak ma ją nazywać) I-Inaba-san xDD Mui muzg dokonał swojego samosniszczenia, kiedy to pisałyśmy.. Num ;-; Kida taki pomijany.. Miłość do fotela to mui pomysuu *podnosi wysoko łapkę i skacze*
      Arigatou za komentarz :**
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Nazywaj mnie jak chcesz~ *chichocze* formalnie jestem Yuu, ale dla kochanej Izu-ni Inaba zawsze będzie Inabą :** (Musiałam zmienić nazwę dla mojego bezpieczeństwa xd ale nie mogę się przestawić ;-;! Help me!)
      No no gratulacje za ten fotel~
      I znów opóźniona x"D
      Wenyyyy

      Usuń
    3. Arigatou~ :**
      I wgl to..kyahahaha ~ Tag bardzo piosenka z cracka xDD
      Pozdrawiam

      Usuń
    4. Hahahahha chciałam o tym wspomnieć *pjona*

      Usuń
    5. Arigatou <333
      co tam że to kom do Izu, cieszę że w ogóle się podobało ^^

      Usuń
  3. Awwwwwwwwww! Tagg pienknie, że dopiero po tygodniu siem skapłam by dać wam wieeeeeelkiegoo TULASA za to show ゚+★☆(*≧з)(ε≦*)☆★+゚

    OdpowiedzUsuń